Migawki z Włóczykija 2014
Pewnie większość po Balu Włóczykija jeszcze smacznie śpi. My pobudkę mieliśmy jak zwykle o 7, więc możemy sobie na spokojnie powrzucać co nieco.
Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczkę do Krzywego Lasu, który jest pomnikiem przyrody. Hipotez na temat krzywizny lasu jest oczywiście kilka, ale żadna nie jest potwierdzona. Wiadomo na pewno, że zniekształcenia są wynikiem działalności człowieka i albo uważa się, że to czołgi stacjonujące tu w 1945 roku lub specjalne deformowanie drzew pod wyrób np. beczek. Ja mam jeszcze jeden pomysł – zrobili to po to, by kobiety w ciąży mogły swobodnie przytulać się do drzew i czerpać z nich energię. Co Wy na to?
A wieczorkiem Bal Włóczykija. Oczywiście przebierany, a w tym roku z tematem sportowym. Chciałam wykorzystać swoją piłkę brzuszną i stałam się koszem, a reszta rodziny drużyną koszykarską. Mieliśmy również maskotkę drużyny – Łosia, bogatego sponsora z Arabii Saudyjskiej oraz trenera z Nigru. Było zacnie, choć kosz z najmłodszym graczem zmyli się prędko.
Zapraszamy dziś o 15 do Gryfińskiego Domu Kultury.