Do trzech razy sztuka, czyli Boruszyn po raz trzeci
Jak większości wiadomo, w tym roku po raz trzeci spotykamy się w Boruszynie na 3. Plenerze Podróżniczym im. K. Nowaka. Wiadomo, trzeba być, trzeba dojechać, bo przecież to tak blisko.
Nie wiemy jak wy, ale my nie lubimy jeździć tą samą trasą. W związku z czym tym razem zaczynamy w… Opolu około 16 sierpnia, czyli na tydzień przed Plenerem.
Mglisty plan zakłada przejazd wzdłuż Odry w okolice Wrocławia, gdzie w planach mamy zamiar podnieść poziom adrenaliny. Później jeszcze chwilę na rowerach, troszkę pociągu i znów odrobinę rowerów i już jesteśmy w Boruszynie. Masz wątpliwości czy dasz radę? Pamiętaj, że jedziemy z Rutką, więc zapewniamy Was, że będziemy się turlać.
Jedziesz z nami? Czekamy na Was!
News 06.08
Wiemy już mniej więcej, co i jak. Jak zwykle, mniej więcej. Jedziemy rowerami z Opola wzdłuż Odry, trzymając się Rowerowego Szlaku Odry. Odbijamy na moment do Sokolników pod Wrocławiem, w dalszym ciągu trzymając się szlaku rowerowego. Tym razem EuroVelo 9 (który jak widać w Polsce jest bardziej na ekranach monitorów niż na drogach). Po noclegu w Adrenalina Park jedziemy znów wzdłuż Odry w stronę Głogowa, aby potem odbić do Leszna, skąd pociągiem podjedziemy do Poznania. Tu już droga prosta i dobre znana. Jazda na północ, przejazd przez Wartę i już jesteśmy w Boruszynie. Jak tym razem będzie w pociągu? Bagażowo pewnie będzie jeszcze więcej niż ostatnio. Czy będzie tyle miejsca, żeby się tak wyciągnąć na siedzeniach? Pewnie nie. A że jedzie z nami jeszcze Ewa, Marcin i mały Kajtek to zamieszania na peronie będzie z pewnością sporo.
O jak miło zobaczyć podobnych do nas świrów! My jesteśmy co prawda tak z 10 lat „do przodu” w tej tułaczce, ale doskonale jeszcze pamiętamy, jak chłopaki obgryzali sobie nawzajem kaski w przyczepce 🙂
Pozdrawiam. Będziemy śledzić Waszego bloga. No i do zobaczenia w drodze!
Do zobaczenia koniecznie:)